Nie trzeba mieć 200 metrów kwadratowych, żeby zrobić wrażenie. Dobrze zaprojektowany mały lokal może działać jak sprawny mechanizm: każdy centymetr ma swoje zadanie, a wnętrze pracuje na komfort klientów i efektywność zespołu. W Prownes wiemy, że mały metraż to nie problem – to zadanie projektowe. I jak każde zadanie, wymaga pomysłu, planu i konsekwencji w realizacji.
1. Zacznij od funkcji, nie od stylu
Zbyt wielu inwestorów zaczyna od inspiracji z Instagrama, a nie od pytania: co tu właściwie ma się dziać?
W lokalu usługowym układ funkcjonalny to podstawa:
którędy porusza się klient?
gdzie powstają kolejki?
ile miejsca potrzebuje obsługa, by działać sprawnie?
gdzie trafią zapasy, torby z dostawą, zużyte opakowania?
Projektując np. małą piekarnię, nie wystarczy „zmieścić ladę i regał” – trzeba przewidzieć logistykę porannej dostawy, dostęp do wody i… miejsce na dłoń klienta przy odbiorze bułek.
2. Meble na wymiar to nie fanaberia
W małym lokalu każdy centymetr ma znaczenie – meble systemowe często marnują przestrzeń, zostawiają „martwe strefy” lub blokują ruch.
Dlatego w projektach Prownes stawiamy na zabudowy szyte na miarę:
niższe lub węższe niż standardowe blaty,
sprytne schowki w miejscach, gdzie klient ich nie widzi,
elementy 2w1 (np. lada z wbudowaną strefą odbioru zamówień).
To właśnie meble projektowane pod konkretną funkcję pozwalają małym przestrzeniom działać jak duże.
3. Światło, kolory i materiały – optyczni sprzymierzeńcy
W niewielkich wnętrzach warto postawić na jasne kolory, głębię optyczną (np. przez duże lustra) i odpowiednie oświetlenie. Ale to nie znaczy, że musi być nudno.
Dobrze dobrana kolorystyka, odpowiednio podświetlone strefy i świadome użycie materiałów (np. szkła, drewna, czarnego metalu) potrafią zbudować wrażenie przestronności i elegancji, nawet na kilkunastu metrach.
Przykład z realizacji: piekarnia o powierzchni 35 m²
W jednym z naszych projektów – piekarni Charciarek – udało się zmieścić:
strefę ekspozycyjną,
ladę do obsługi,
podręczny magazyn,
strefę dla personelu z dostępem do wody i WC.
Całość działa płynnie, a klient nie czuje ciasnoty. Kluczem był dobrze rozrysowany projekt funkcjonalny, niestandardowe meble i klarowny podział stref.
Im mniej metrów, tym większa potrzeba myślenia strategicznego.
Zamiast „upychać” elementy, warto zacząć od pytania: jak ta przestrzeń ma działać? Dopiero wtedy dobierać kolory, materiały i dodatki.
Bo efektywność i estetyka mogą iść w parze – nawet na 20 metrach.